MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Katowicach. Wybuchł na siódmym piętrze, pracownicy oraz pacjenci zostali ewakuowani

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
112 Katowice Słuzby ratunkowe
Katowice. Pożar w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym wybuchł w sobotę, 14 listopada, po godz. 12.00 - ogień pojawił się w pomieszczeniu na siódmym piętrze szpitala. Na miejscu zjawiło się 12 zastępów straży pożarnej. Kilka osób zostało poszkodowanych - jedna z pielęgniarek musiała zostać hospitalizowana. Pacjenci i pracownicy zostali ewakuowani.

Pożar w szpitalu w Katowicach Ligocie

Pożar w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym przy ul. Medyków w Katowicach Ligocie wybuchł w sobotę 14 listopada około południa.

- Po godzinie 12.00 dostaliśmy informację o pożarze w pomieszczeniu na siódmym piętrze. Dowódca będący na miejscu potwierdził, że dym wydobywał się na zewnątrz budynku - informuje kpt. Adam Kryla, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Katowicach.

Na miejsce zdarzenia zostało skierowanych 12 zastępów straży pożarnej. Okazało się, że pożar pojawił się w sali o powierzchni ok. 20 metrów kwadratowych na siódmym piętrze szpitala.

Część szpitala jest obecnie wyłączona z użytkowania. Nie wiadomo, w jakim stopniu pożar poczynił szkody w sprzęcie i infrastrukturze oraz czy wpłynie na przyjmowanie pacjentów oraz planowe zabiegi.

Na piętrze na którym wybuchł pożar znajdowała się chirurgia. Oddział był niedawno wyremontowany i unowocześniony.

Po wybuchu pożaru, jeszcze przed przyjazdem straży, do innej, bezpiecznej części budynku ewakuowani zostali pacjenci z oddziałów chirurgii i ginekologii.

- Mam informację, że cztery pielęgniarki podtruły się gazami pożarowymi, to na tę chwilę jedyne osoby poszkodowane. Ewakuowanych zostało 13 pacjentów z oddziału chirurgii i 7 z ginekologii, także osoby z personelu - 8 z chirurgii i 2 z ginekologii - powiedział kpt. Adam Kryla.

Jak doszło do pożaru w szpitalu?

Na razie nie wiadomo, jak doszło do pożaru w szpitalu klinicznym w Katowicach.

Według nieoficjalnych informacji, najbardziej prawdopodobna wersja to zaprószenie ognia przez jednego z pacjentów, który zapalił papierosa.

Dym ze szpitala był widoczny z odległości wielu kilometrów, a jeżdżące po Katowicach straże pożarne wzbudziły prawdziwą sensację.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Znamy sondażowe wyniki wyborów do PE. Wygrywa Koalicja Obywatelska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto